Zespół Amanita Design, twórcy m.in. kultowego Machinarium oraz (ostatnio) ciepło przyjętego Happy Game, zapowiedział nową grę. Projekt nosi tytuł Phonopolis, a choć na premierę jeszcze poczekamy („zapomnijcie o debiucie w tym roku”; via Rock Paper Shotgun), wiemy, że ukaże się na Steamie i „wielu platformach”.

Ostatnia gra owego czeskiego zespołu odróżniała się od jego poprzednich dokonań klimatem grozy. Jednakże Phonopolis będzie jeszcze bardziej „nowatorskie” dla studia. Amanita Design po raz pierwszy skorzysta z trójwymiarowej grafiki, aczkolwiek nadal ręcznie rysowanej, a do tego wykorzystującej technikę animacji poklatkowej (12 fps). Całość ma kojarzyć się z klasycznymi filmami animowanymi.

Gra odróżni się od poprzednich tytułów Amanita Design nie tylko grafiką. Dotychczasowe dzieła Czechów raczej nie próbowały nawiązywać do naszej rzeczywistości. Tymczasem twórcy otwarcie mówią, że Phonopolis ma poruszać „motywy i tematy prawdziwego świata”, skupiając się głównie na kwestiach manipulacji oraz indywidualizmu. Narracja nie ograniczy się też tylko do nieartykułowanych dźwięków, jak to było w poprzednich tytułach dewelopera.

Nietrudno odgadnąć źródło inspiracji twórców – wystarczy rzut oka na zarys fabuły. W grze wcielimy się w Felixa, który czystym przypadkiem dowiaduje się o autorytarnych planach rządzącego tytułowym miastem Lidera. Bohater będzie musiał uzyskać pomoc nieświadomych zagrożenia mieszkańców, by zapobiec zagraniu przez ambitnego przywódcę „Absolutnego tonu”.

Na szczęście nie oznacza to zupełnej zmiany konwencji, za którą gracze pokochali poprzednie produkcje Amanita Design. Całość nadal będzie opowiedziana z przymrużeniem oka, mimo tematyki poważniejszej niż te, które wcześniej poruszali twórcy.

Co się tyczy rozgrywki, nie zdradzono wiele. Niemniej wygląda na to, że Phonopolis pójdzie śladem poprzedników: rozgrywka skupi się na eksploracji lokacji oraz rozwiązywaniu zagadek poprzez klasyczne wskazywanie i klikanie obiektów. Sądząc po tytule gry, fabule i pierwszych screenach, najwyraźniej duże znaczenie będzie miała muzyka (oraz wszechobecne megafony). Za tę ponownie odpowie Tomáš „Floex” Dvořák (ten sam, który skomponował ścieżki dźwiękowe do Machinarium czy serii Samorost).

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine